Bez pieczywa raczej trudno wyobrazić sobie Wielkanocne Śniadanie. Jednak zakupione poprzedniego dnia chleb lub bułki nie smakują już tak dobrze. Dlatego bardzo polecam Wam upiec coś samemu. Na szczęście nie jest to ani tak trudne, ani tak pracochłonne jakby mogłoby się wydawać. Szczególnie jeżeli macie robot kuchenny, który odwala większość “brudnej” roboty 😉 Proponuję Wam dzisiaj pyszne bułeczki – u mnie są hitem, w zeszłym roku musiałam je upiec z podwójnej porcji. Polecam 🙂
Przepis znalazłam na blogu Moje Wypieki, lekko go zmodyfikowałam.
Składniki na 10 bułeczek:
- 400 g mąki pszennej chlebowej (robiłam ostatnio z tortowej, udały się)
- 10 g drobnego cukru
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 łyżeczka suchych drożdży
- 260 g mleka
- 30 g masła
Ponadto na posmarowanie:
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
Masło roztapiamy w rondelku, lekko przestudzamy. Wszystkie składniki umieszczamy w misce i wyrabiamy tak długo, aż uzyskamy gładkie ciasto. Najłatwiej zrobić to za pomocą robota kuchennego (lub stojącego miksera) z hakiem do wyrabiania ciasta drożdżowego. Miskę przykrywamy czystą lnianą lub bawełnianą ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość (około 1,5 godziny).
Ja zawsze wsadzam owiniętą w ściereczkę miskę pod kołdrę. Na wszelki wypadek zamykam też okno i drzwi w sypialni.
Kiedy ciasto wyrośnie, wyjmujemy je z miski i dzielimy na 10 równych części.
Najłatwiej podzielić ciasto na pół i dopiero każdą z połówek na kolejne pięć.
Formujemy z każdej części lekko podłużną bułeczkę, układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze.
Niestety formowanie idealnych i jednakowych bułek z ciasta drożdżowego nie jest takie proste i wymaga pewnej wprawy. Ja jeszcze tego nie umiem, ale kiedyś się nauczę 😉 Ambitnym polecam filmiki na YouTube – można podpatrzeć pewne techniki.
Blachę przykrywamy ściereczką, zostawiamy do wyrośnięcia na pół godziny. Pamiętajmy, żeby w pomieszczeniu było w miarę ciepło i nie było przeciągów!
Po wyrośnięciu blachę z bułkami możemy włożyć do lodówki i upiec je na następny dzień rano.
Przed pieczeniem smarujemy bułeczki jajkiem rozbełtanym z mlekiem. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 15 minut. Świetnie smakują lekko ciepłe.
10 komentarze
Jakie rumiane, aż kuszą by sięgnąć po jedną 😉
Ten ładny kolor to zasługa roztrzepanego jajka. Na święta kompletnie o nim zapomniałam i wyszły takie bledziutkie…
Super! Właśnie myślałam o tym żeby własnoręcznie upiec coś takiego, ale bardziej myślałam o chlebku chociaż te wielkanocne bułeczki wydają się smakowite 🙂
Świeżo upieczony chleb to też prawdziwy rarytas 🙂
ajj nie ma to jak świeże, domowe pieczywo 🙂 piękne te Twoje bułeczki!
Dzięki 🙂
Nie ma to jak własne bułeczki, smak wyjątkowy 🙂
Zamiast kupować pieczywo na Święta zrobiłam te bułeczki. Wyszły super a smak rewelacyjny.
Bardzo cieszę się, że smakowały 🙂
Uwielbiam, nie ma nic lepszego na śniadanie niż taka bułeczka z dżemem 😉