
Pamiętam jak w gimnazjum postanowiłam zostać wegetarianką. Kupiłam w sklepie kotlety sojowe i po pierwszym obiedzie moja przygoda z bezmięsną kuchnią się skończyła. Kto wie, może gdybym miała wtedy wiedzę kulinarną jaką mam dzisiaj, nie zrezygnowałabym tak szybko? Danie wegetariańskie nie musi być nudne i niesmaczne. Dobrze skomponowane usatysfakcjonuje każdego – nawet największego mięsożercę. Lubię przygotować coś bez mięsa – nie tylko w piątek. Dzisiaj mam dla Was przepis na warzywne curry z soczewicą. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu nie tylko wegetarianom 🙂
Składniki (na 3-4 porcje):
- cukinia
- 3 duże marchewki
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/4 szklanki czerwonej soczewicy
- 1 puszka pomidorów (najlepiej krojonych)
- 200 ml mleka kokosowego
- 2 łyżki masła
- 1 płaska łyżeczka mieszanki garam masala
- pół łyżeczki mielonego kminu rzymskiego (można pominąć)
- pół łyżeczki mielonej ostrej papryki
- pół łyżeczki mielonej słodkiej papryki
- łyżeczka tymianku
- sól, pieprz
Żeby łatwo się gotowało przygotujmy sobie potrzebne składniki:
Cebulę kroimy jak najdrobniej. Cukinię kroimy w kostkę, a marchewkę w dosyć cienkie plasterki. Czosnek wyciskamy przez praskę lub bardzo drobno kroimy. Soczewicę dokładnie płuczemy.
Zaczynamy smażenie:
Na rozgrzaną dużą patelnię (średni ogień) wsypujemy wszystkie przyprawy (oprócz tymianku). Smażymy 2 minuty, po czym dodajemy masło. Kiedy się roztopi, dodajemy cebulę, smażymy 3-4 minuty. Dodajemy czosnek i wrzucamy marchewkę. Smażymy kilka minut (uważajmy, żeby nie spalić czosnku!), mieszając od czasu do czasu, tak żeby marchew dobrze pokryła się przyprawami i masłem. Pod sam koniec smażenia dodajemy cukinię, dokładnie mieszamy.
Dodajemy pomidory, mieszamy. Przykrywamy patelnię i zmniejszamy ogień jeżeli jest to potrzebne (curry ma się cały czas delikatnie gotować). Po 10 minutach dodajemy soczewicę i mleko kokosowe, mieszamy i gotujemy jeszcze przez około 7 minut (aż soczewica będzie miękka). Na sam koniec gotowania dodajemy tymianek oraz sól i pieprz (do smaku).
Curry świetnie smakuje z dodatkiem ryżu. Na Wilczym znajdziecie poradnik jak go idealnie ugotować :). Świetnie sprawdzą się też chlebki naan lub jakieś inne pieczywo.
14 komentarze
Moja siostra bardzo często robi takie danie, muszę zrobić i ja:)
haha ja miałam podobnie z sojowymi kotletami, ohyda 🙂 a takie curry pyszności!
Pysznie wygląda :))
Uwielbiam curry. Zawsze kojarzy mi się z latem, słońcem i ciepłem. Nawet w środku najmroźniejszej zimy poprawi mi nastrój!
Cudnie wygląda 🙂 moja córka przyjeżdża do domu za dwa dni więc już wiem co nowego ugotuję 🙂
Koniecznie daj znać czy smakowało 🙂
Za curry to ja się dam pokroić ! Mogłabym jeść codziennie 🙂
to curry zapisuję do wypróbowania! 🙂 jak dla mnie rewelacja, bo ostatnio coraz częściej soczewica gości w mojej kuchni 🙂
Witaj, danie wygląda cudownie i tak pyysznie 😀 Chciałabym je przygotować lecz powiedz proszę co mogę dodać zamiast mleka kokosowego? Zwykle mleko?
Czasami zastępuję je jogurtem naturalnym. Dodaję pod sam koniec i hartuję, żeby się nie zważył. Zwykłe mleko się raczej nie nadaje. Pozdrawiam 🙂
[…] http://wilczyapetyt.com.pl/curry-soczewica-cukinia/#comment-6018 […]
To wyszło genialne!
Niestety nie miałam mleczka kokosowego więc użyłam śmietanki. Musiałam też zużyć pora. Całość przepyszna, że nie możemy się ruszać 🙂
Wyszło pyszne! Jak ktoś nie ma mleczka kokosowego to polecam dać łyżkę oleju kokosowego. Ja tak zrobiłam i połączenie pikantno- kokosowe jest mega. Pod koniec dla zabielenia dałam kapkę jogurtu
Zrobilam to curry w podwojnej porcji i zamiast masla olej kokosowy, bo jestem weganka i to był hit na imprezie!