Musicie wypróbować ten przepis! Jest naprawdę bardzo łatwy, a przy tym zaskoczy gości. Oczywiście nie będę Was oszukiwać – lody w piekarniku prawie całkowicie się roztapiają, ale pozostają zimne, co przyjemnie kontrastuje z ciepłym koglem-moglem. Jeżeli macie ochotę możecie zrobić wersję “dla dorosłych” i wykorzystać krem zabajone zamiast kogla-mogla.
składniki (na 1 kokilkę):
- 2 żółtka
- 2 łyżki cukru
- garść malin
- 2 gałki lodów waniliowych lub śmietankowych
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni (górna grzałka, bez termoobiegu).
UWAGA! Jajka powinny być sparzone, pamiętajmy że czas, który spędzą żółtka w piekarniku, nie jest wystarczający, żeby zabić bakterie salmonelli. Sparzenie jajek też nie zagwarantuje całkowitego bezpieczeństwa, ale je zwiększy.
Żółtka z cukrem ucieramy za pomocą miksera na puszystą, prawie białą masę. Do kokilek wkładamy lody, posypujemy malinami i zalewamy koglem-moglem.
Wkładamy do piekarnika na 5 minut (górna półka), lub krócej – wierzch musi być ścięty. Podajemy od razu.
4 komentarze
Pyszności! Tylko pewnie mocno słodkie … 😉
Pozdrawiam
http://myszkagotuje.blogspot.com
Słodkie, ale maliny są po to, żeby tą nadmierną słodkość zrównoważyć 🙂
Bardzo fajny pomysł 🙂 Świetnie wygląda ta zapieczona skorupka.
Super pomysł 🙂 na pewno go wypróbuje 🙂