Dobra patelnia to jedno z najważniejszych narzędzi pracy w kuchni. Słaba – potrafi doprowadzić do szału. Wszystko do niej przywiera, trudno się myje, potrawy są przypalone i często się nie udają. O tym się rzadko myśli, ale bardzo często przyczyną niepowodzeń w kuchni nie jest nasz brak umiejętności czy zły przepis, ale właśnie złej jakości sprzęt.
Kiedy kompletowałam sprzęt kuchenny do mojej wymarzonej kuchni, bardzo mi zależało, żeby był dobrej jakości i posłużył mi na dłużej. To było ponad dwa lata temu i moją uwagę szybko zwróciły szeroko wtedy promowane w internecie patelnie ceramiczne. Jakie są (teoretyczne) plusy takiego sprzętu?
- potrawy nie przywierają (właściwości nieprzywierające lepsze niż teflon),
- nic się nie przypala
- bardzo łatwo je umyć
- w większości bardzo ładnie wyglądają (ta piękna biała powłoka!)
Patelnia ceramiczna – moje pierwsze wrażenia
Jednocześnie zaczęłam użytkować dwie patelnie ceramiczne. Pierwsza to wyrób renomowanej firmy, kosztowała dosyć sporo (o ile dobrze pamiętam kosztowała koło 150 zł). Druga to taki zwykły “no-name,” kupiona została w jednym z hipermarketów za jakieś 40? złotych. Do tej drugiej od początku miałam zastrzeżenia, ale też niczego specjalnego się po niej nie spodziewałam. Pierwszą byłam zachwycona. Okazała się wspaniała w każdym calu, spełniała każdą obietnicę producenta. Praca z nią była wyjątkowo przyjemna i wszystkim polecałam tą patelnię. Mam tylko nadzieję, że nikt mnie nie posłuchał.
Patelnia ceramiczna – moja opinia po ponad dwóch latach użytkowania
Niestety moje patelnie zachowały swoje właściwości jakieś pół roku. Po tym czasie było tylko coraz gorzej. W tej chwili do smażenia muszę użyć naprawdę sporej ilości tłuszczu i nawet wtedy nie jestem pewna czy coś się nie przyklei i przypali. Takich placków ziemniaczanych usmażyć się na nich nie da. Piękna biel jest tylko wspomnieniem, obie patelnie przybrały brzydki, żółtawy kolor. Wyraźnie widać liczne zarysowania, a jestem osobą która o sprzęt kuchenny dba i nigdy nie używam przy patelniach metalowych łyżek/szpatułek. Mycie to jakiś koszmar. Niestety w tej chwili patelnie nadają się tylko na śmietnik i sama nie wiem, czemu się jeszcze tam nie znalazły. Chyba, żebym mogła napisać tą recenzję 🙂 Co ciekawa patelnia “no-name” sprawuje się minimalnie lepiej.
Jeżeli planujesz wymieniać patelnie co rok – polecam 😉 W innym przypadku myślę, że lepiej jednak zainwestować w dobrej jakości patelnię teflonową lub żeliwną.
Oczywiście to tylko moja opinia. Jestem bardzo ciekawa, czy ktoś po dłuższym użytkowaniu jest nadal zadowolony z patelni ceramicznej. Jeżeli Wy jesteście, napiszcie proszę jakiego producenta to sprzęt 🙂
15 komentarze
Zgadzam się w stu procentach ,tragiczne ,badziewne ,nie warte swojej ceny .Też zwiódł mnie piękny biały środek i fajny kolor na zewnątrz ,potem jeszcze trzy kolejne …wszystkie do kosza.Grrr…
Ja najbardziej lubię żeliwne, naprawdę solidne na pokolenia 😉
Gdyby jeszcze nie były takie ciężkie… 🙂 Też mamy w domu rodzinnym patelnię żeliwną,która jest chyba starsza ode mnie – cały czas świetnie się sprawuje. Moim małym marzeniem są żeliwne patelnie i garnki z le creuset 🙂
Ja miałam w ręku patelnie ceramiczną i teflonową Tefala w porównywalnej cenie – zdecydowałam się na teflon i to był bardzo dobry wybór:) smażę na minimalnej ilości tłuszczu albo w ogóle beztłuszczowo, nic nie przywiera, patelnia jest łatwa do utrzymania w czystości…nic więcej mi nie trzeba. Ale przyznam, że uczyłam się na cudzych błędach, bo jakiś czas wcześniej moja mama zainwestowała całkiem sporo w patelnię ceramiczną i ma dokładnie takie same problemy jak Ty. Dni jej patelni są policzone po tym, jak ostatnio nie wyszło nam na niej coś tak prostego, jak dorsz w panierce, i to w samą Wigilię:)
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam z nimi problemy 🙂 Właśnie panierki są najgorsze na tych patelniach – cała się przykleja. To samo ze skórą. Zepsuta ryba w Wigilię to faktycznie doskonały pretekst, żeby kupić nową patelnię 😀
A ja nijak się zgodzić nie mogę. Używam garnków i patelni ceramicznych od 4 lat i złego słowa powiedzieć nie mogę. Ani jedna patelnia nie jest porysowania, ani jedna nie przypala.
Ale przy ceramice trzeba pamiętać o kilku ważnych sprawach jak np. nie rozgrzewanie na sucho (odrobina tłuszczu musi być – choćby patelnia była tylko posmarowana), nie myć w zmywarce, a po umyciu wycierać od razu do sucha, bo kamień z wody osadzający się na powłoce sprawia, że jej właściwości nieprzywierające maleją.
Mam 3 zwykłe patelnie ceramiczne, patelnię grillową, dwa głębokie rondle, wok, trzy garnki i je uwielbiam. Nic się nie przypala, a i jakość wykonania jest dobra. Po kilku latach emalia zewnętrzna nawet nie jest specjalnie porysowana, a gotuję na gazie i mam żeliwny ruszt, więc nie zdziwiłabym się, gdyby spód był porysowany. Może to kwestia jakości.
A mogę zapytać jakiego producenta masz patelnie? Dzięki za rady dotyczące pielęgnacji, na pewno się czytelnikom przydadzą 🙂
Ja zakupilem zestaw garnkow i patelnie firmy Delimano na gruponie ze 3 lata temu. Po okolo roku potrawy na patelniach zaczely przywierac a zwlaszcza miesa czy jajecznica. I to na wszystkich patelniach. Do dzis zostaly mi tylko garnki oraz wok na ktorym nie smaze ale dusze warzywa bo smazyc tez sie nie da. Z zewnatrz jak nowe wszystkie. Moze cos zle robilem ze zaczely przywierac? Przez pewien czas bylem zadowolony a pozniej nawet po jajecznicy nie bylo mozna domyc. Wrocilem do teflonowych z teflonem wzmocnionym tzw select firmy Ambition. Po roku wszystko jak po zakupie (a wlasciwie odebraniu pierwszej patelni za punkty na stacji bp) pozniej dokupilem nastepna. Plus ze pasuja pokrywki od delimano 🙂 do ceramiki chyba nie wroce choc patelnia dry cooker mnie zastanawia. Uwaga, nie dopuscic do zalania tluszczem delimano od zewnatrz bo na gazie sie przypali i ciezko usunac pozniej.
muszę się z Tobą zgodzić w 100% – fatalna jakość patelni ceramicznych doprowadza mnie do szału – ciągłe przypalanie, tragiczne w utrzymaniu czystości, koszmar!
Też mam złe doświadczenia z patelniami ceramicznymi. Kupiłem na Grouponie renomowany produkt patelnie GreenPan. Na początku było super ale później zaczął się problem z przywieraniem potraw i problemem z ich umyciem. Używam kuchenki indukcyjnej. Zareklamowałem patelnie i o dziwo reklamacja została przyjęta, pani przez telefon powiedziała, że pewnie zbytnio rozgrzałem patelnię i rozwarstwił się spód. W instrukcji wyczytałem również inne obostrzenia jak wrzucanie składników o temperaturze pokojowej (z lodówki?), nie zalecają mycia w zmywarce (a opisane były jako te nadające się do mycia w niej). Wiedząc, że muszę obchodzić się z nimi ostrożnie zacząłem się stosować, może nie w 100%, do zaleceń i efekt jest taki, że po pół roku są dokładnie te same problemy. Wszystko się przypala, spód jest brązowy i nie można go domyć.
Sam nie miałem do czynienia z ceramicznymi patelniami. Zawsze wydawały mi się przesadzone w ocenach ludzi. Niektórzy bywali naprawdę nieco przesadni w wypowiedziach o nich. Sam korzystam z patelni Tefala (tefal.pl/Garnki-i-Patelnie/Patelnie-i-garnki/c/pots%2B%26%2Bpans)
i przyznam, że nie potrzebuje niczego więcej. Nie potrzeba nawet wiele tłuszczu by dobrze na niej cokolwiek usmażyć, co dla mnie jest już wystarczające!
Dla mnie osobiście najlepsze są patelnie mineralne. Korzystam z nich od kilku lat i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.
Ja mam patelnie ceramiczne oraz gary ze stali nierdzewnej firmy Gerlach i nic mi się z niczym nie dzieje. Tylko nie używam druciaków , ceramiczna patelnia jak mi coś bokiem przypali to zalewam wodą , gdy jest jeszcze gorąca na kuchni , podgrzewając i skwarki same odchodzą płatami.A mam też z biedronki w kuchni letniej patelnie taką zieloną ala wok i też działa bez zarzutu. Wszystkie gary zaraz po umyciu (ręcznym) od razu wycieram ręcznikiem papierowym , aby spód nie odbarwiał się w szafkach , oraz aby nie zostawały zacieki. służą mi bardzo długo bo prawie 6 lat i nie mam zamiaru ich wyrzucać .
A i myje zwykłym płynem do naczyń.
Do zmywarki ceramicznej patelni ani stali nierdzewnej nie wkładam, ponieważ jak kupowałam sprzedawca poinformował mnie o możliwych ubytkach w powłokach tworzących się od środków ze zmywarki i utracie właściwości grzania podczas gotowania / ale gdy gotujesz codziennie i oczywiście od razu po sobie sprzątasz to uważam że problemów z brudnymi garami nie masz . buziole
My teflonu nie używamy już pewnie z 5-6 lat. Mam jedna ceramiczna, bez wiadomej firmy z TJ Maxx i zestaw patelni stainless steel. Wszystko ok, oczywiście stalowe wymagają większej pracy, dobrego rozgrzania przed wrzuceniem produktu itp. Wole ceramiczne. Do teflonowych nie wrócę nigdy.