Dzisiaj potrawa, którą zrobiłam już kawał czasu temu, jednak nie wiem z jakiego powodu nie pojawiła się na Wilczym Apetycie. Polędwiczki wieprzowe to jedno z moich ulubionych mięs – jest delikatne, mało tłuste i można z nich stworzyć naprawdę różnorodne potrawy. Dzisiaj proponuję polędwiczkę pieczoną w piekarniku w marynacie musztardowej – jest pyszna!
Przepis na podpatrzony u Tu-tusi z bloga Półka z przyprawami.
składniki:
- 1 polędwiczka wieprzowa
- 6-10 plastrów szynki długodejrzewającej (u mnie szwarcwaldzka, ostatecznie można zastąpić plastrami boczku)
- 2-3 łyżki ulubionej musztardy (lub więcej – w zależności od wielkości polędwiczki)
- 2 łyżki sosu worcester (można pominąć lub zastąpić sosem sojowym)
- sól, pieprz
Polędwiczkę myjemy, osuszamy i odkrajamy błony i tłuszcz.
Musztardę mieszamy z sosem worcester, doprawiamy odrobiną soli i pieprzu (tu-tusia radzi, żeby ziarnistą musztardę lekko zblendować, co poprawi jej konsystencję).
Na desce układamy plastry szynki, tak żeby na siebie nachodziły. Smarujemy je lekko marynatą musztardową, kładziemy na nich polędwiczkę i ją również smarujemy marynatą. Plastry szynki owijamy wokół mięsa. Można całość zabezpieczyć wykałaczkami lub sznurkiem.
Mięso wkładamy do naczynia żaroodpornego i pieczemy przez ok. 40 minut w temperaturze 180 stopni. Jeżeli mamy czas, możemy przed pieczeniem zawiniętą już w szynkę polędwiczkę ostawić na 30-60 minut, aby przeszła smakiem marynaty.
Upieczoną polędwiczkę wyjmujemy z naczynia i dajemy jej odpocząć przez parę minut. Podajemy pokrojoną w plastry.
Smacznego!
3 komentarze
pyszności:)
Cieszę się, że smakowało 🙂 Wygląda pysznie! Narobiłaś mi smaka na powtórzenie tej polędwiczki, bo faktycznie smakuje świetnie, a zupełnie nie jest pracochłonna 🙂
Dokładnie – praktycznie robi się sama. 😉