Bardzo lubię serniki i bardzo lubię z nimi eksperymentować. Rzadko piekę takie, które można uznać za tradycyjne 😀 Jednak na święta miałam za zadanie upiec sernik dla mojego taty, który w kwestii serników jest bardzo wybredny i zbytnich odstępstw od normy nie toleruje :). Padło na przepis Dorotus na sernik z kokosowa pierzynką, który lekko zmieniłam poprzez dodanie mandarynek .
Oryginalny przepis znajdziecie na blogu Moje Wypieki
składniki na spód:
-
1,5 szklanki mąki pszennej
-
pół kostki masła (125 g)
-
2 żółtka (2 białka odłożyć na pianę)
-
1/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
-
1 łyżeczka proszku do pieczenia
-
1 łyżka wody
składniki na masę serową:
- 1 kg twarogu półtłustego lub tłustego, zmielonego 2-krotnie
- 1 budyń śmietankowy lub waniliowy bez cukru
- 3/4 szklanki cukru
- pół szklanki oleju (użyłam roztopionego masła)
- 2 szklanki mleka
- 1 jajko
- 4 żółtka (4 białka odłożyć na pianę)
- olejek waniliowy lub ekstrakt z wanilii (do smaku)
- 4-5 mandarynek
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej
składniki na pianę kokosową:
- odłożone 6 białek (2 ze spodu i 4 z masy serowej)
- 100 g wiórków kokosowych
- trochę mniej niż pół szklanki cukru
Zaczynamy od przygotowania spodu:
Wszystkie składniki zagniatamy. Formę o wymiarach 30 x 23 cm wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto wykładamy, wyrównujemy i nakłuwamy widelcem. Podpiekamy w temperaturze 170ºC przez około 10 – 12 minut.
Przechodzimy do masy serowej:
Mandarynki obieramy, dzielimy na cząstki i każdą z nich kroimy na 3 części (albo na pół).
Wszystkie składniki na masę serową (oprócz mandarynek) miksujemy do połączenia się składników (nie ma potrzeby ubijania białek osobno). Wrzucamy mandarynki, mieszamy łyżką. Następnie wylewamy masę na podpieczony spód. Będzie bardzo rzadka – i tak właśnie ma być 🙂 Pieczemy około 45 minut w temperaturze 180ºC.
Po tym czasie sernik wyjmujemy z piekarnika i przygotowujemy piankę kokosową:
Pozostałe białka (w liczbie 6) ubijamy na sztywno z cukrem. Dodajemy wiórki kokosowe, mieszamy. Wykładamy na gorący sernik. Wstawiamy do piekarnika na dodatkowe 15 minut, aż pianka się zezłoci.
4 komentarze
Mmm, pyszności 🙂 Z mandarynkami musiał być boski 🙂
Był naprawdę bardzo dobry -bardzo delikatny 🙂
Nominowałam Twój blog do Liebster Blog Award. Szczegóły na moim blogu: http://zmiloscidogotowania.blog.pl/2014/01/15/nominacja-do-liebster-blog-award/ Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo dziękuję za wyróżnienie 🙂