Od pewnego czasu robiąc zakupy w Lidlu, dostaję kilka gumowych “stworków”. Na pewno mają jakąś nazwę i są super modną zabawką, jednak ja nie nadążam nad trendami w podstawówkach 😉 Znalazłam dla nich praktyczne zastosowanie i chciałam się z Wami tym pomysłem podzielić.
Świetnie sprawdzą się w roli znaczników na szklanki. Mam zestaw gumowych stworków przeznaczony specjalnie do takich celów, jednak zawsze jest ich za mało, a nie jest to najtańszy gadżet. Dlatego teraz swoją kolekcję uzupełniłam zabawkami z Lidla. Może trochę odstają od szklanek, ale bardzo dobrze się ich trzymają.
Jeżeli nie macie żadnych dzieciaków, które chętnie zaopiekują się tymi zabawkami, nie wyrzucajcie ich! Mogą się przydać 🙂
5 komentarze
Moje stworki siedzą pod monitorem 😉
Haha, też mam całą ich kolekcję i myślę nad ich wykorzystaniem, póki co wygrzewają się na biurku pod lampką 😛
haha świetny pomysł! też takich parę mam, jednak bardzo spodobały się mojemu kotkowi i podrzuca sobie je i lata za nimi jak opętany 🙂
Fajne 😉
Bardzo fajny pomysł na wykorzystanie stworków, morze kogoś wystraszą w Halloween :))