Witajcie 🙂
Dzisiaj wpis bez przepisu – zostałam nominowana do Liebster Blog Award przez Anię z bloga Z miłości do gotowania. Jest mi niezwykle miło, że wyróżniłaś także Wilczy Apetyt i chętnie odpowiem na Twoje pytania 🙂
Dla tych co nie wiedzą, z czym się to je:
„Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.
Wybaczycie, że pominę nominowanie kolejnych blogów – sprawiłoby mi ogromną trudność wyselekcjonowanie takiej jedenastki. Musiałabym wyróżnić chyba ponad setkę 😀
A oto pytania Ani i moje odpowiedzi:
1. Ulubiona potrawa z dzieciństwa…. placki ziemniaczane! we wczesnym dzieciństwie ze słodką śmietaną i cukrem. Potem z sosem pieczarkowym albo gęstą kwaśną śmietaną
2. Znienawidzone w dzieciństwie danie, którego do tej pory nie jem…. sałatka w słoikach. Taka robiona na zimę (chociaż u mnie częściej kupowana w sklepie)
3. Wymarzony prezent…. nie będę oryginalna – oczywiście, że Kitchen Aid 😀 najlepiej w wersji niebieskiej. Z prezentów bardziej realnych – gofrownica Dezal i druciana patera na ciasto 🙂
4. Ponadczasowy utwór muzyczny lub artysta…. http://www.youtube.com/watch?v=8B0PJkS0iyk wtajemniczeni wiedzą :p
5. U innych drażni mnie… brak empatii i snobizm. I nieumiejętność myślenia o innych.
6. U innych cenię…. brak posiadania cech wymienionych wyżej. Oraz posiadanie pasji i wyobraźni 🙂
7. Prowadzę bloga, ponieważ …. potrzebowałam w życiu mojej “szufladki”, miejsca gdzie mogę się realizować i być z niego dumna 🙂 No i ponieważ pewne koleżanki mi kazały 😀
8. Danie, które sprawiło mi najwięcej problemów… Pizza 😀 A raczej przeniesienie nieupieczonej pizzy z blatu na kamień do pieczenia bez łopatki 😀 Przeszłam przez to przez załamanie nerwowe, które mój mąż mi wypomina do teraz 😀
9. Do jakiej książki kucharskiej najczęściej sięgasz? Tak naprawdę bardzo rzadko gotuję z przepisów podanych w książkach kucharskich – za to uwielbiam je przeglądać, czytać i czerpać inspiracje. Ale jest jedna książka, z której nauczyłam się najwięcej – Ciasta pikantne i słodkie Michela Roux (tu moja recenzja)
10. Ulubiony program kulinarny… Australijski Masterchef. Jedyny i niepowtarzalny 🙂
11. Czynisz postanowienia noworoczne? Moi znajomi wymyślili, że trzeba mieć tylko takie postanowienia noworoczne, które i tak spełnimy, nawet bez jakichkolwiek starań np. nie będę jeść siedmiu rolad na obiad :D. Popieram tą filozofię i czynię sobie postanowienie: będę gotować!
Pozdrawiam ciepło
Ola 🙂
1 komentarz
Dziękuję za odpowiedzi 🙂 Pozdrawiam gorąco, miłego dnia.