Myślałam, że nie lubię masła orzechowego do momentu, kiedy moi znajomi poczęstowali mnie przywiezionymi z USA pralinkami nadziewanymi tym smakołykiem. I okazało się, że masło orzechowe może być przepyszne! Po wielu nieudanych zakupach, stwierdzam z całą pewnością – najlepiej zrobić je samemu. Nie jest to trudne, wymaga tylko posiadania blendera. Polecam!
Składniki:
- 300g orzechów ziemnych
Najłatwiej będzie kupić orzeszki już uprażone. Ja wybrałam te niesolone. Jeżeli kupicie orzechy w łupinkach trzeba je najpierw obrać i uprażyć.
Możemy to zrobić na patelni albo w piekarniku.
Metoda na patelni: na suchą, rozgrzaną patelnię wrzucamy orzechy, prażymy na średnim ogniu aż zaczną brązowieć. Uwaga! Łatwo się przypalają.
Metoda w piekarniku: rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni (termoobieg). Wrzucamy orzechy do naczynia żaroodpornego, pieczemy około 10 minut.
Jeżeli mamy uprażone orzechy, możemy przystąpić do części zasadniczej 🙂
Orzechy wrzucamy do blendera i włączamy urządzenie. I teraz uwaga – trzeba uważać, żeby nie przegrzać maszyny. Nim z orzechów zrobi się masło minie parę dobrych minut, a większość blenderów nie jest dostosowanych do tak długiego czasu pracy i to z orzechami, które są twarde. Najbezpieczniej jest dać mu co parę chwil odpocząć, jeżeli czujemy, że jest gorący – przerywamy pracę na parę minut. Ilość orzechów – 300g spokojnie starcza na jeden pełny słoik, a nie przeciąży maszyny za bardzo. Jeżeli czujecie, że Wasza maszyna jednak nie daje rady, pomocne może być dodanie dodatkowego tłuszczu – najlepiej, żeby był to olej z orzeszków ziemnych, ale każdy olej się nada.
EDIT: jak słusznie zauważyła gruszka w komentarzu (pozdrawiam!), dodatek oleju sprawia, że masło jest bardziej kremowe – jeżeli więc takie wolicie, dodajcie go niezależnie czy blender się przegrzewa, czy nie. Zachęcam do eksperymentów w celu odkrycia ulubionej konsystencji 🙂
19 komentarze
Ja przy blendowaniu dodaję jeszcze odrobinę oleju rzepakowego – ma wtedy bardziej kremową konsystencję, a smaku nie zmienia (bo rzepakowy smaku nie ma wcale)
To może lepiej już dodać nieco oleju orzechowego – żeby było jeszcze bardziej orzechowo? ;P
Bardzo lubię masło orzechowe, ale… najbardziej mi smakuje to z orzechów włoskich ;]
Pozdrawiam!
N.
Z orzechów włoskich nigdy nie próbowałam. Nie jest zbyt gorzkie? A może mieszanka: włoskie – laskowe? 🙂 Ja nie lubię dodawać oleju, bo lubię masło właśnie takie “zwarte” 🙂
Gorzkie? Nieee, jakoś nie stwierdziłam jeszcze 🙂
Ale warto uważać, żeby orzechy były zdrowe i nie podprażać ich zbyt mocno…
W sumie to wszystkie orzechy i tak mają w sobie dużo tłuszczu, jak się je długo miksuje, ‘rozleją się’ do pewnego stopnia same, nie trzeba dodawać ;]
A włoskie-laskowe? Nie łączyłam, ale włoskie-kokos, czy sezam, to też smaczna rzecz :]]
Uwielbiam! Ja dodaję do niego odrobinę oleju i wanilię 🙂
o wanilii nie pomyślałam – świetny pomysł 🙂
Pyszności, w końcu muszę zrobić takie domowe masełko, choć został mi jeszcze słoiczek z tygodnia amerykańskiego w lidlu 🙂
Zapewniam, że te domowe jest jeszcze lepsze 🙂
Ojjjj marzy mi się teraz takie masło 🙂
O tak, też pokochałam masło orzechowe po spróbowaniu tego amerykańskiego <3
Zupełnie inny smak, niż niektóre do kupienia u nas 🙂
Boskie jest! Wyjadałabym prosto ze słoiczka 🙂
Dokładnie tak zrobiłam 😀
Bardzo lubię domowe masło orzechowe. Wtedy naprawdę można powiedzieć “wiem co jem”.
Dokładnie. Żadnych ulepszaczy, same orzechy 🙂
Najlepsze na świecie:)
Zrobilem dzisiaj maslo z prawie kilograma orzechow i kapke miodu oraz syropu z agawy. Miod i syrop dodawalem poniewaz wydawalo mi sie, ze maslo orzechowe nie mialo takiej konsystencji, zeby moglo sie dobrze rozsmarowac na pieczywie. I teraz gdy ono wyschlo, to faktycznie ciezko je rozsmarowac. Prosze o porade, jaki skladnik dodac, by maslo bylo lepkie i by fajnie sie go smarowalo. ?
Dodałabym olej (najlepiej z jakiś orzechów albo rzepakowy). Nie używałabym miodu, wydaje mi się, że może właśnie powodować, że masło orzechowe będzie twarde. Może lepiej na początek eksperymentować z mniejszą ilością orzechów? Nie za bardzo rozumiem o co chodzi, że wyschło? Masło orzechowe raczej nie zmienia konsystencji, może za krótko je miksowałeś?
Dzisiaj robiłam masło orzechowe pierwszy raz. Właśnie dodałam łyżeczkę miodu na szklankę orzechów i zrobiło mi się bardzo twarde, do tego wytrącił mi się olej (też trochę dodałam). Czy za długo miksowałam, czy to mód spowodował, że mało zrobiło się konsystencji powiedzmy masy marcepanowej? W smaku jest ok, ale chciałabym wiedzieć na przeszłość. We wszystkich filmikach i przepisach masło ma konsystencję miękkiego masła, moje nie bardzo.