Niestety nadal nie dorobiłam się maszynki do kręcenia lodów. Na szczęście można sobie z jej brakiem radzić, terapeutycznie wypróbowując nowe wersje smakowe lodów na patyku. Do ich wykonania wystarczą foremki i odrobina fantazji. Zamrozić można prawie wszystko, a jeżeli brakuje Wam pomysłów – internet jest ich pełen. Ja tym razem proponuję połączenie mięty, kokosa i czekolady. Bardzo orzeźwiające, bardzo pyszne – zapraszam do wypróbowania 🙂
Przepis zaczerpnięty z bloga tutti-dolci.
Składniki (dostosowane do moich ikeowskich foremek):
- 1 puszka mleka kokosowego (400ml)
- pęczek mięty (same liście)
- 2 łyżeczki cukru
- szczypta soli
- opcjonalnie: ekstrakt miętowy (ja używam kropli miętowych Herbapolu)
- opcjonalnie: barwnik spożywczy.
- 70 g mlecznej lub gorzkiej, posiekanej czekolady (żeby posiekać czekoladę musi być ona zimna)
Mleko kokosowe i listki mięty podgrzewamy w rondelku, aż mleko zacznie delikatnie wrzeć. Dodajemy cukier, mieszamy. Odstawiamy całość na 20 minut
Przecedzamy płyn przez sito, przyciskając grzbietem łyżki liście mięty, żeby wycisnąć z nich jak najwięcej płynu. Teraz możemy dodać barwnik i ekstrakt miętowy.
UWAGA 1. Ilość barwnika jest zależna od tego jakiej jest jakości. Najczęściej będzie to odrobina! Miętowy kolor uzyskacie mieszając ze sobą barwnik niebieski i zielony, lub używając barwnika niebieskiego kiepskiej jakości 😀
UWAGA 2. Ekstraktu miętowego dodajemy po spróbowaniu odcedzonego mleka. Jeżeli jest dla nas zbyt mało miętowe – dodajemy kilka kropel. Intensywność miętowego smaku w dużym stopniu zależy od jakości i rodzaju liści mięty, których użyliśmy.
Odstawiamy mleko do całkowitego ostudzenia, a następnie wkładamy na 2 godziny do lodówki.
Po tym czasie mleko wyjmujemy, wsypujemy czekoladę, mieszamy. Przelewamy do foremek, zamrażamy kilka godzin (najlepiej całą noc).
6 komentarze
To musi być cudowne połączenie smaków.
WOW!! Cudowne połączenie!
Mam maszynę do kręcenia lodów do oddania 🙂 w zamian za takie pyszne lody.
Myślę, że jednak byś była stratna na tej wymianie 😉 Ale na lody wpadaj kiedy tylko masz ochotę – zawsze jesteś mile widziana 🙂
Wyglądają smakowicie 🙂
Ale fajny przepis, będę musiała go wypróbować świetne lody <3