Jeżeli znudziły Wam się tradycyjne serniki na zimno z malinami, truskawkami i galaretką – to jest to przepis dla Was. Co prawda galaretka tu występuje, jednak w takiej postaci na pewno nie jest nudna. Sernik ma cudowny, egzotyczny smak i przypomina indyjski napój mango-lassi.
Muszę się przyznać, że ten sernik był dla mnie wyzwaniem nie pod względem kulinarnym, ale fotograficznym. Jest szalenie niefotogeniczny! Męczyłam się z nim bardzo długo, co chwile zmieniając koncepcję, a on się tylko coraz bardziej roztapiał w upale… Gwarantuję Wam jednak, że ten sernik dużo lepiej smakuje niż pozuje 😉
Przepis pochodzi z bloga spiżarnia smaków.
Składniki:
- 200 g ciastek owsianych
- 70 g masła
- 600 g twarogu na sernik
- 200 ml śmietany kremówki
- 2 dojrzałe mango
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 80 g cukru + 1 łyżeczka
- 20 g żelatyny
- garść borówek
- 100 ml wody
Zaczynamy od przygotowania spodu:
Ciastka kruszymy w malakserze na piasek. Dodajemy roztopione wcześniej w garnuszku masło, włączamy urządzenie jeszcze na chwilę (ciasteczka powinny mieć konsystencję mokrego piasku). Wykładamy masę do wyłożonej papierem tortownicy (moja miała średnicę 23 cm), wyrównujemy. Wkładamy tortownicę do lodówki.
Jeżeli nie macie malaksera – można ciastka włożyć do woreczka i pokruszyć wałkiem. Przesypujemy je do miski i wlewamy roztopione masło.
Można oczywiście tez zrobić zwykły spód z kruchego ciasta.
Przechodzimy do przygotowania masy serowej:
15 g żelatyny zalewamy łyżką zimnej wody i odstawiamy na 5 minut. W małym garnuszku na małym ogniu podgrzewamy śmietanę, dodajemy do niej rozpuszczoną żelatynę, 80 g cukru i kardamon. Mieszamy do momentu rozpuszczenia żelatyny i cukru (śmietana nie może się gotować!). Całość ściągamy z gazu i odstawiamy do wystudzenia.
W tym czasie przygotowujemy mango. Obieramy je, kroimy i blendujemy na gładką masę.
Do miski wrzucamy ser, rozdrobnione mango i przestudzoną śmietanę. Miksujemy do połączenia składników. Masę wylewamy do tortownicy na spód z ciastek. Wkładamy na 2 godziny do lodówki.
Przygotowujemy galaretkę:
Blendujemy drugie mango, wlewamy wodę i przelewamy całość do garnuszka. Dodajemy resztę żelatyny i łyżeczkę cukru, mieszamy aż się rozpuszczą. Odstawiamy do przestudzenia. Gdy galaretka z mango jest już chłodna, wylewamy ją na sernik (upewnijmy się, ze masa serowa jest już ścięta!).
Borówki dokładnie myjemy i zatapiamy w galaretce. Całość wkładamy do lodówki na kilka godzin.
A jako bonus: fatalna sesja zdjęciowa z sernikiem z mango w roli głównej 😀
8 komentarze
Mam tylko taki wniosek, że nie należy Twojego bloga czytać ‘na głodnego’ bo może się to skończyć nadgryzionym ekranem! hihihi! Wygląda super! Jeśli TO nazywasz nieudaną sesją to ciekawa jestem co byś powiedziała na moje instagramowe fotki przygotowywanych posilków hihihi. Przepis bardzo ciekawy, rzeczywiście sernik na zimno z truskawkami to już przeżytek trzeba coś nowego wypróbować :*
Dzięki:) Jednak na kilkadziesiąt zdjęć tylko te jedno było zdatne do użytku 😀 Non stop wychodził mi ten Pac-man 🙂 Z biegiem czasu i w miarę wkręcania się w fotografię kulinarną mam chyba coraz wyższe wymagania wobec swoich zdjęć 😉
Bardzo smakowało mi mango z mascarpone, więc Twój sernik od razu wpadł mi w oko 🙂
Widziałam już na kilku blogach ten serniczek i już dawno zapisałam go w folderze: ciasta do zrobienia 😀 Wyszedł Ci wspaniale!
dzięki 🙂
Wygląda świetnie, idealny na cieplejsze dni 🙂
Tylko w bardzo ciepłe dni trzeba go jeść niemal tak szybko, jak torty lodowe 😀
Wspaniały 🙂 Mango uwielbiam – to obok malin najlepszy owoc jaki znam : )