Ravioli to jedna z tych potraw, które mnie przerażają. Zawsze bałam się je zrobić, bo myślałam, że to takie trudne… No cóż – z pewnością nie jest to tak trudne jak myślałam, jednak bez wątpienia istnieją łatwiejsze w wykonaniu dania 😀 Myślę, że przygotowanie idealnego ravioli to kwestia wprawy i na pewno będę dążyła do ideału 🙂 Może tym razem ciasto było troszkę zbyt grube, a każdy pierożek inny – ale i tak było pysznie!
Bazowałam na przepisie z bloga Real Recipes Cooking, zmieniłam rodzaj nadzienia i sos.
składniki na ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 3 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka wody
składniki na farsz:
- 250 g ricotty
- mały pęczek świeżego szpinaku (około 100g)
- duży ząbek czosnku
- duży “chlust” śmietany słodkiej, procent obojętny
- pół łyżeczki gałki muszkatołowej (można pominąć)
- 4-6 suszone pomidory
- sól, pieprz
składniki na sos maślano-szałwiowy:
- 1/3 kostki masła
- kilka listków świeżej szałwii
Robimy ciasto na makaron:
Suszone pomidory kroimy na małe kawałki.
Do miski wrzucamy ricottę, rozgniatamy widelcem. Dokładamy szpinak i suszone pomidory, mieszamy. Solimy i pieprzymy do smaku.
Przechodzimy do ciasta na makaron:
Wyjmujemy je z lodówki, dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy na dwa równe prostokąty (niestety nie jest to najłatwiejsze i wymaga troszkę praktyki).
Nakładamy farsz, z tego co wyczytałam są na to dwie metody:
1. Na rozwałkowanym prostokącie w odstępach około 4 cm nakładamy łyżeczką farsz (byle nie za dużo!). Smarujemy ciasto wodą lub roztrzepanym białkiem pomiędzy farszem. Przykrywamy drugim prostokątem, w taki sposób żeby dokładnie docisnąć farsz i pozbyć się powietrza. Polecam zapoznanie się z filmikiem z Kwestii Smaku.
2. Wg drugiej metody (także z bloga Real Recipes Cooking), najpierw wykrajamy z prostokątów pasy o szerokości czterech centymetrów i dalej postępujemy tak jak wyżej. Wydaje mi się, że tak jest prościej. Niestety ja nie umiem czytać ze zrozumieniem i zastosowałam metodę pierwszą – czego efektem są moje nierówne pierożki 😀
Kiedy mamy już jeden płat makaronu na drugim, a farsz jest dociśnięty, wycinamy pierożki. Dociskamy brzegi widelcem (tworzy to efekt dekoracyjny, ale zapobiega też rozklejeniu się ciasta).
Ravioli wrzucamy do osolonej wrzącej wody. Gotujemy w zależności od grubości ciasta 5-8 minut.
W czasie gdy ravioli się gotują robimy sos:
Masło rozpuszczamy na patelni, dodajemy listki szałwii, ewentualnie solimy.
Ravioli polewamy sosem, podajemy od razu po ugotowaniu. Smacznego!
4 komentarze
Cudowne zdjęcie! Bardzo chętnie bym zjadła takie danie na obiad.
Dziękuję 🙂
Jak na pierwszy raz to naprawdę super ci poszło! Gratulacje 🙂 U mnie przy pierwszym podejściu niektóre się porozklejały a inne były za grube 😉 Pozdrawiam cieplutko!
Dzięki. Mam nadzieję, że zbiegiem czasu będą mi wychodzić takie ładne jak Twoje 🙂