Przepis na pieczoną szynkę wieprzową miał się pojawić na Wilczym jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Taki był plan. Nie zdążyłam jednak przygotować wpisu dostatecznie wcześnie, a potem zrobiłam sobie odwyk od komputera. Nawet nie zaglądałam na Facebooka (zbyt często 😀 ). Taka pieczona szynka sprawdzi się świetnie jako weekendowy obiad, nie musicie czekać z jej przyrządzeniem do następnych Świąt. Gwarantuję, że będziecie zadowoleni. Nie jest zbyt pracochłonna, jednak wymaga trochę czasu. Najlepiej rozpocząć przygotowanie dzień przed podaniem, żeby miała czas się zamarynować.
Przy przygotowaniu szynki wieprzowej mocno zainspirowałam się przepisem znalezionym na Nerdskitchen.pl
Składniki (na ok. 4 porcje):
- 1 kg szynki wieprzowej (kulka)
- 2 cebule
Na marynatę:
- 2 łyżki oleju (użyłam rzepakowego)
- 3 duże ząbki czosnku
- 2 łyżki musztardy (użyłam sarepskiej ostrej)
- pół łyżeczki słodkiej papryki
- pół łyżeczki ostrej papryki
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka tymianku
- pół łyżeczki soli
- pół łyżeczki pieprzu
Rozpoczynamy od zamarynowania szynki:
Czosnek przeciskamy przez praskę. Wszystkie składniki marynaty mieszamy ze sobą. Ja lubię zmieszać je w małej miseczce lub kubku. Można też od razu wymieszać je w naczyniu, w którym będziemy szynkę marynować. Szynkę wkładamy do miski (może też być to naczynie, w którym będziemy ją potem piec). Bardzo dokładnie pokrywamy ją marynatą. Zakrywamy miskę folią spożywczą i wkładamy do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc.
Obsmażamy szynkę:
Wyjmujemy szynkę z lodówki – najlepiej zrobić to około pół godziny przed dalszą obróbką. Przed pieczeniem w piekarniku musimy szynkę obsmażyć na patelni. Patelnię rozgrzewamy na dużym ogniu. Wyjmujemy szynkę z marynaty i smażymy na suchej patelni około 2 minuty z każdej strony, aż do lekkiego zrumienienia.
Postarajmy się jak najdokładniej wytrzeć z marynaty przed smażeniem. Pamiętajmy jednak, żeby marynaty nie marnować – będzie jeszcze potrzebna. Do jej “zeskrobania” użyjmy łyżki albo gumowej szpatułki, nie używajmy ręcznika.
Przygotowujemy szynkę do pieczenia:
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni (termoobieg).
Cebulę kroimy w piórka. Do naczynia żaroodpornego wlewamy marynatę i dodatkowe 4 łyżki wody. Wkładamy szynkę i dokładnie pokrywamy ją marynatą. Wrzucamy cebulę.
Pieczemy przez 15 minut, po czym zmniejszamy temperaturę w piekarniku do 120 stopni, przykrywamy naczynie i pieczemy kolejną godzinę. Gdy ten czas minie, zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze około 15 minut, aż szynka będzie ładnie zarumieniona.
W trakcie pieczenia warto od czasu do czasu podlewać szynkę wytworzonym sosem.
Gotową szynkę wyjmujemy z piekarnika i kładziemy na desce na co najmniej 10 minut. Po tym czasie możemy ją pokroić i polać wytworzonym sosem.
Ja podałam szynkę ze smażonymi ziemniakami i smażoną, skarmelizowaną marchewką.
Jeżeli chcemy, sos możemy dodatkowo zredukować. Przelewamy go na patelnię i trzymamy kilka minut na średnim ogniu. Możemy go dodatkowo zagęścić mąką lub zimnym masłem.
W ten sposób przygotowana szynka świetnie będzie też smakowała na zimno jako dodatek do chleba.
13 komentarze
Jaka delikatna,bardzo smakowita:)
Chociaż nie jem wieprzowiny, to przyznam, że wygląda bardzo smacznie!
super, kolejny pomysł na pieczoną szynkę, zapisuję! 🙂 A odnośnie Świąt, wszak Wielkanoc za pasem ;-)))
Też prawda 🙂 W tym roku strasznie szybko, trzeba się brać już za przepisy na Wielkanoc 😀
Ależ apetyczna szyneczka! Palce lizać 😀
mniam! 🙂 domowa najlepsza 🙂
Niestety. Przepis wyglada smakowicie, ale 1h na 1kg przy temperaturze 120st to zdecydowanie za malo. Moja szynka miala 1,3kg po obsmazeniu na patelni w piekarniku siedziala ok 120 min i pomimo tego byla twarda. Zjesc sie dalo ale d..y nie urwalo. Nastepnym wyprobuje zatem 1,5h na 1kg i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Przykro mi, że nie wyszło 🙁 Tylko u mnie w przepisie jest półtorej godziny. 15 minut w wyższej temperaturze, potem godzina pod przykryciem w 120 stopniach, a potem jeszcze 15 minut bez przykrycia. Pieczemy z termoobiegiem, jeżeli nie włączasz tej funkcji, temperatura powinna być wyższa.Na to, żeby szynka była miękka i soczysta ma wpływ szereg czynników – czas marynowania, jakość i świeżość mięsa, podlewanie w czasie pieczenia. Pieczona zbyt długo też może być twarda 🙁
Czy zmniejszając temperaturę na 120 stp. pieczemy dalej z termoobiegiem, czy tylko góra dół?
Wszystkie temperatury podaję z termoobiegiem, chyba że zaznaczam inaczej 🙂
Biorac skladniki marynaty w ilosci podanej na liscie wyszla mi pasta, a nie płyn. Wstawiam do pieca, zobaczymy, co sie bedzie dzialo 🙂
Super wygląda:D
Hej 🙂 ile stopni bez termoobiegu ?