Zima się powoli rozkręciła, a ja mam jej już serdecznie dość. Jest zimno i mokro, a Adaś stanowczo nie lubi kombinezonu. Na zły nastrój pomaga czekolada – najlepiej w dużych dawkach. Publikowałam już przepisy na zwykłą, mleczną czekoladę i na taką z dodatkiem marcepanu. Tym razem pora na wersję z chałwą 🙂
W przyszłości poeksperymentuję też z dodatkiem tahini – myślę, że pozwoli uzyskać jeszcze bardziej intensywny, chałwowy smak.
Składniki (na 2 kubki):
- tabliczka gorzkiej czekolady (100 g)
- 400 ml mleka
- 50 g chałwy
Do garnuszka wlewamy mleko. Podgrzewamy na małym ogniu. Czekoladę i chałwę siekamy, wrzucamy do mleka. Mieszamy od czasu do czasu, podgrzewamy, aż się rozpuszczą.
5 komentarze
Myślę, że można też dodać tahini, będzie jeszcze prościej 🙂
Przewagą chałwy jest to, że jest łatwo dostępna 🙂
Czekolada i chałwa? Mniam:)
Wędruję sobie po Twoim blogu i rozmyślam, czy taka czekolada smakowałaby równie dobrze z mlekiem migdałowym? 🙂
Mam podejrzenia, że mogłaby być jeszcze lepsza 🙂