Łosoś jest zdecydowanie moją ulubioną rybą. Mogę go jeść w każdej postaci (byle nie był zbyt suchy). A skoro mamy sezon na kurki, to czemu nie połączyć tych dwóch składników? Właśnie takie pytanie sobie dzisiaj zadałam i w ten sposób powstał przepis na smażonego łososia z kurkami. Zapraszam 🙂
Składniki (na 2 porcje):
- ok. 300g filetu z łososia
- 150g kurek
- pół cebuli (lub jedna mała)
- 100 ml śmietany (u mnie słodka 12%, ale lepsza będzie 18%)
- 30g masła
- sól i pieprz
- opcjonalnie: płaska łyżeczka suszonego tymianku lub parę gałązek świeżego
Kurki czyścimy, większe kroimy na kawałki, mniejsze pozostawiamy w całości. Cebulę drobno kroimy. Łososia dzielimy na dwie porcje.
Na patelni (średni ogień) rozpuszczamy masło, szklimy cebulę (około 2 minuty, nie musi być gotowa – jeszcze trochę czasu spędzi na patelni 🙂 ) Wrzucamy na patelnię łososia (skórą do dołu jeżeli ją ma). Smażymy około 6 minut, po czym przewracamy go na drugą stronę. Wrzucamy kurki, mieszamy je z cebulą. Całość solimy i pieprzymy. Wszystko smażymy jeszcze około 5 minut, aż łosoś będzie gotowy.
Gdy łosoś jest usmażony, zmniejszamy ogień, wlewamy śmietanę i mieszamy ją z kurkami. Dodajemy tymianek. Sprawdzamy czy nie trzeba więcej soli i pieprzu i dodajemy je, jeżeli to konieczne. Trzymamy na ogniu jeszcze 2 minuty, podlewając łososia wytworzonym sosem.
9 komentarze
Hmm…czyżby się krystalizował plan na sobotni obiad?:) Od dawna chodzą za mną kurki, a łososia uwielbiam:)
Oj zjadłbym, zjadłbym… Fajny przepis 🙂
Uwielbiam połączenie łososia z kurkami.
Ja też ! 🙂
Muszę przyznać, że nawet po obiedzie oglądając co gotujesz i pieczesz człowiekowi ślinka cieknie:) niemniej jednak moim faworytem jest zupa tajska i czybryca – co nie oznacza, że i tago przepisu nie skosztuję. Gratuluję pomysłu i czekam na kolejne cuda które dzięki Tobie będę mogła wykorzystać w swojej kuchni. Pozdrawiam gorąco:)
No normalnie się rumienię 🙂 Dzięki za miłe słowa i bardzo cieszę się, że blog Ci się podoba 🙂 I muszę nadrobić brak zupy tajskiej na stronie 😀
Muszę przyznać, że pierwszy raz wykorzystaliśmy Twój przepis i wyszło przepysznie! 🙂 Łosoś był przedni 🙂
Ogromnie się cieszę 🙂
[…] Łosoś smażony z kurkami […]